Uruchomiłem kolejny piecyk, Eber D5W, myślałem że zepsuty sterownik ale nie, za to pompka paliwa i czujnik temperatury są zepsute, więc musze je zdobyć.
Ponadto miałem troche zajęcia przy Ivecach - poobrywane tablice kierunkowe boczne, pedał sprzęgła który powędrował bardzo wysoko, wyjazd na awarie bo obrócił sie czujnik ECAS w MAN - ie, na następny dzień okazało sie ze amortyzator był zepsuty i dla tego za bardzo bujało autem na wertepach co skutkowało obracaniem sie dźwigni czujnika na drugą stronę.
W drugim MAN-ie wymieniłem modulator ABS z tyłu, przerąbane, koła do ściągnięcia ale najgorszy dostęp do niego i jeszcze korozja aluminium, nie mogłem odkręcić węża powietrznego, bo ślizgały się klucze, w końcu wziąłem imadło, bo mamy jedno na warsztacie luzem, przykręciłem je do dyfra i wkręciłem modulator w nie, i poszło jak z płatka.
Pomijam już to że tydzień czasu naprawiamy auta na dworze bo kumple wymontowali z Van Hoola drążek reakcyjny i zablokowali tym samym kanał naprawczy bo to już prawie zabytek ten autobus i nie ma części do niego nawet orginalnych.
dawno mnie tu nie bylo ...
OdpowiedzUsuń