środa, 5 września 2012

Dłubanina...

...Cały boży dzień. Same pierdółki; w Setrze uszczelniałem gajgę hamulca ręcznego, bo oprócz powietrza z okolicy wężyka upustowego leciała woda i pryskała na spodnie naszego kochanego dyspozytora :D, nie do końca udało mi się to uszczelnić więc wziąłem kawał szmaty, zawinąłem dookoła niego i git.
Naprawiłem zasilanie kasy fiskalnej w Van Hool-u, dokręciłem lusterko wsteczne w Carrierze.
Na zakończenie dzionka wjechał Solaris na wymianę klocków z tyłu, pościągałem koła z obu stron  ale okazało się że są jeszcze dobre, te i przednie również, a pomimo to na wyświetlaczu jest napis "zuzyta okładzina hamulcowa", na razie będzie tak jeździł a za 2 miesiące wymana klocków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz