czwartek, 20 grudnia 2012

Ciaciamala i złamana noga...

... mojego kolegi, a nie moja oczywiście. Od samego rana naprawiłem instalację lampek oświetlenia tablicy rejestracyjnej i webasto w Mesiu a potem od godz. 10 do 12 -tej woziłem kolegę z pracy do lekarza, bo ma złamaną nogę, przerąbane mieć to na święta. Krótko mówiąc zrobił mu to złodziej który ukradł auto innemu kumplowi po tym jak go złapali, miał wrócić na miejsce po czapkę którą zgubił, ale w krzakach czaił się w/w przestępca i rzucił się na biedaka przewracając go i łamiąc mu nogę. Jeszcze trochę posiedzi na L4 a potem rekonwalescencja. No cóż nauczka na przyszłość.

wtorek, 18 grudnia 2012

pozbruk w oponie :D...

... a dokładniej między oponami z tyłu na bliźniaku miał dziś nasz dyspozytor w Mercedesie około 6 rano, na początku nie było widać tej kostki bo sie tak ustawiła opona ale jak za nim pojechalem to się ujawniła moim oczom kostka brukowa między oponami na bliźniaku, kumpel ją wyrwał łomem, nie było łatwo ale dał radę.
Poza tym od rana wymieniłem żaróweczkę w Reno, a dopiero około 10 godziny wjechał MAN na wymianę przednich poduszek, do 13 z nim walczylismy, w między czasie porobiłem jakies pierdółki które mi wymyślili kierowcy i o 14 fajrant ;)

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Nie najgorszy był ten poniedziałek, od 4 rano w pracy, dwa auta nie odpaliły, jednego odpaliłem z kabli a drugiego z prostownika. Ponadto wyregulowałem drzwi w Kapenie bo się nie domykały i wymieniłem 3 żarówki.
Ponad to po 9 godzinie zjechał solaris na niedziałający piec, okazało się że pompa obiegowa się zatarła, znalazłem na warsztacie dobrą używkę i piec hula aż miło. Po tym jeszcze posiedziałem, pokręciłem się i do domu o 13:00

piątek, 14 grudnia 2012

Oświetlenie stopni drzwi

Dziś się namęczyłem z Iveco, nie świeciły w ogóle lampki oświetlenia stopni drzwi, posprawdzałem bezpieczniki, przekaźniki, mikrowłaczniki i nic, więc idąc od lampek po kablach doszedłem do wiązki przy bezpiecznikach, porozcinałem rapsy i doszedłem do przekaźnika lampek, który był zawieszony.
Tak to jest z tymi autami, wszystko nieczytelnie opisane, ale i tak dałem radę.
Tak poza tematem kupiłem ojcu akumulator do Polówki i albo jest niedoładowany albo jest problem z rozrusznikiem, dziś się okaże. Jutro jadę tym autkiem do mojej pani prawie 200 km więc nie może mnie zawieść :)

czwartek, 13 grudnia 2012

Od rana miałem do roboty 3 Kapeny na naprawę drzwi i jedną na wymianę opasek na wężach wodnych z tyłu, jedno Urbanino na regulację rygli drzwi i Van Hoola na regulację prędkości domykania drzwi. W dwóch Ivecach regulowałem styczniki które wyłączają światełka oświetlenia stopni, w jednym odmrażałem przekładnię zębatą, która we fabryce została nasmarowana zbyt gęstym smarem i co spowodowało zablokowanie mechanizmu. Najbardziej upierdliwa i problemowa robota była przy wymianie opasek metalowych węży bo kupiłem takie które pasują na styk i ciężko było je poskręcać.
Po pracy pojechaliśmy pomóc kumplowi zwozić drewno z lasu, bardzo dużo drewna, a jeszcze czekają nas dwa kursy ale dopiero za parę dni bo kumpel musi naprawić przyczepkę, która nie wytrzymała obciążenia

środa, 12 grudnia 2012

w pracy od 4:00 do 14:00

Od rana wymieniłem żaróweczki zgodnie z tradycją, następnie wyregulowałem drzwi przednie w MAN-ie przegubowym, odmroziłem drzwi środkowe w MAN-ie krótkim.
W międzyczasie odmrażałem drzwi w naszym warsztatowym Caddym, bo potem miałem jechać do sklepu po części, ale w sumie wcześniej jecaliśmy na awarię do merca, bo znów coś się stało z układem paliwowym, mozliwe że jest woda w paliwie albo jakiś inny syf.
Potem było Iveco na wymianę klocków przednich i opasek węży z tyłu.
Na fajrant wjechał Solek, założyliśmy w nim osłony pod silnik i zostały porządki i do domu.

wtorek, 11 grudnia 2012

Awarie i inspekcja

Od rana same awarie autobusów, niektóre bzdurne, niektóre poważne. W Solarisie pękł wężyk wodny i oczywiście uciekł płyn z układu, do Mercedesa jechaliśmy bo zamarzła woda w filtrach paliwa, a tak poza tym same bzdury; m.in. niedomykające się drzwi w Iveco, co spowodowane było sniegiem i lodem który dostał się między drzwi i futrynę oraz nie działające drzwi w Setrze które same się naprawiły.
Oprócz tego parę żaróweczek i o 11 godz. do domu, ponieważ na bazie pojawiła się inspekcja pracy, a nasz szef stwierdził że nie chce nas na bazie w tym czasie :)
Zobaczymy czy dziś będą do mnie dzwonić żebym przyjechał.

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Zima zła, a my się zimy nie boimy...

W pracy dziś od 4 rano odpaliłem z prostownika 2 autobusy, wymieniłem parę żaróweczek, no a potem miałem poprawkę nagrzewnicy w Iveco, już się przestraszyłem że uszkodziłem tą nową podczas montażu, ale jednak po sprawdzeniu szczelności okazało się że jest ok, tylko nie zauważyłem w piątek płynu chłodniczego, który się nazbierał w obudowie nagrzewnicy  i jak kierowca wyjechał na linię to dmuchawa dmuchnęła płynem w nagrzewnicę i zaczął on parować z otworów wentylacyjnych na szybę tworząc skuteczną zasłonę dymną :) Wytarłem płyn, poskładałem wszystko do kupy i ogrzewanie hula.
Po pracy odpalałem auto z kabli rozruchowych sąsiadowi na osiedlu, teraz podjechał do mnie pod blok i podłączyłem mu akus pod prostownik i zamierzam go odłączyć około 21 godz.

sobota, 8 grudnia 2012

Ciaciamala, Solaris i Mesiu

Nagrzewnicę przednią od Iveco wypłukałem po demontażu mieszając płukankę do układów chłodniczych z odkamieniaczem do garnków i gorącą wodą. fakt że zaczęła grzać ale rozszczelniła się i płyn zaczął nią ciec, więc w serwisie kupiliśmy nową za jedyne 430 zł :0
W międzyczasie czekając na nagrzewnicę, wymieniłem klocki w Solarisie z tyłu na dworze, zimno było ale rozgrzałem się przy tej pracy :)
Kumpel uszczelniał zbiornik paliwa w Mercedesie, spuścił 200 l. do beczki i nakleił matę szklaną z żywicą, ale nie pilnował tego, pojechał po zakupy i odpadło, musiałem kupić nową żywicę, przykleić na nowo matę i włączyć nagrzewnicę żeby dmuchała na zbiornik. Jak na razie trzyma, nie wiadomo jak długo, bo prawidłowo powinno się inaczej to zrobić.

czwartek, 6 grudnia 2012

Ciaciamalis...

Od 5 rano do 9 w sumie wymieniłem tylko parę żarówek, dopiero później wziąłem na tapetę Iveco na nagrzewnicę przednią, słabo grzała, więc wyrwałem część deski rozdzielczej i wyjąłem nagrzewnicę, wypłukałem ją odkamieniaczem, płukanką i gorącą wodą, zamontowałem i w sumie zaczęła elegancko grzać ale za to zaczęła cieknąć, rozszczelniła się na łączeniu, bo pewnie kamień ją od środka uszczelniał.
Teraz leży sobie i się skleja, kupiłem klej do aluminium i zobaczymy czy da radę.

środa, 5 grudnia 2012

Pęknięta poducha i Iveco zagadka...

Miech pękł w solarisie z tyłu dziś rano, myslelismy że tylko jakas drobna usterka będzie więc pojechaliśmy bez narzedzi a tam zonk, więc był zjazd na bazę zglebionym solkiem, jazda do serwisu po części i w końcu wymianka.
W międzyczasie zrobiłem pierdólki w mesiu i innym solku.
A na fajrant zacząłem drukować materiały potrzebne do naprawy, silnik w Iveco daily ciężko odpala, podejrzewam czujnik temperatury silnika, ale okaże się jutro.

Dziś wyjątkowo na prośbę koleżanki Magdaleny odpowiem na kilka pytań:

1. Zawód w jakim pracujesz…
 - Elektromechanik i mechanik autobusowy
2. Twoja największa zaleta…
 - nie wiem, nie mnie oceniać
3. Twoja druga zaleta… 
 - umiejętność mechanikowania
4. To, co w sobie lubisz najbardziej… 
 - tak sie zastanawiam już 10 minut i nie wiem
5. Czego nie odmówił/a byś drugiemu człowiekowi… 
 - chleba i wody
6. To co kochasz najbardziej… 
 - bliskich
7. Twój dzień nie mógł by się obejść bez… 

 - internetu
8. Słowo Miłość, co dla Ciebie oznacza…

 - uczucie, poświęcenie, wsparcie   
9. Co Cię uspokaja… 
 - piwo :D  
10. Muzyka do której najchętniej wracasz… 
 - długo by wymieniać, słucham prawie wszystkiego
11. Ostatnie: napisz cos sam od siebie.
 - Kocham Karolinę :D

wtorek, 4 grudnia 2012

Luz, blues, w niebie same dziury

W pracy byłem dziś od 5 rano, ale po 11 dopiero porobiłem parę pierdółek i o 13 fajrant, po tym pojechałem na fuchę, znajomemu Iveco Daily ciężko pali gdy jest zimne, prawdopodobnie płomieniówka nie działa prawidłowo, ale dopiero jutro najrzę temat, bo to się sprawdza na zimnym silniku. Podejrzewam że nawalił przekaźnik świecy, ale najpierw muszę go znależć.

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Zima, autobusy zamarzają, a w przerwie "Jesteś bogiem"

Dziś w pracy byłem od 4 rano, wymieniłem parę żaróweczek i uruchomiłem drzwi w MAN-ie.
W przerwie śniadaniowej i potem w wolnych chwlach obejrzeliśmy film o Paktofonice, szczerze mówiąc inaczej sobie wyobrażałem karierę Magika i chłopaków z Paktofoniki, myślałem że więcej zarobili na swojej działalności, bo przecież zasłużyli się polskiej scenie hip - hopowej, no ale z drugiej strony prawdziwym artystom nie tylko o pieniądze chodzi.
Tak poza tym byłem jeszcze w serwisie Solarisa i kupiłem miech zawieszenia za parę setek polskich złotych do jednego z solarisów, a w innym spalił się podgrzewacz w separatorze paliwa, ale nie wymieniłem go bo w sumie jest nie potrzebny... chyba :)