od ranca naprawiałem nadmuch na szybę w MAN-ie, skonczyly sie szczotki w silniczku no i wirnik sie wyrobił na łożach, posklecałem wszystko i chodzi.
Potem w Iveco wymieniłem czujnik temp. wody, który uprzednio kupiłem w Poznaniu i to w sumie tyle jesli chodzi o prace, a po godz 14 wziąłem się za moje audi, rozebrałem deskę rozdzielczą, od cholery śrubek było, ale dałem radę, okazało się że nie miałem nadmuchu na nogi, bo była zerwana linka od cięgna, zastąpiłem ją drutem od migomatu, a wibracje silniczka były spowodowane kawałkiem pianki uszczelniającej klapkę nawiewu, która się odkleiła i wpadła w śmigiełko :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz