wtorek, 13 listopada 2012

Solarisy...

... dzis naprawiałem trzy, najpierw kumple wymienili miech powietrzny z przodu i przemieniali koła, a potem mi zostało smarowanie przednich zwrotnic.
Potem był wyjazd na awarię drzwi na pętlę, wystarczyło wyregulować prędkość otwierania takim kręconym zaworkiem.
Trzeci był na montaż chłodnicy po naprawie, trochę jest przy tym roboty i dużo bałaganu. Po zalaniu płynem chłodniczym układu i olejem  wentylatora hydraulicznego okazało się że śmigło wentylatora stoi w miejscu, wystarczyło wymienić zatkany filtr oleju i o 17:00 do domu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz