... były dzis u mnie na tapecie, miało być łatwo i przyjemnie ale nie było, bo w tym pierwszym miałem tylko uruchomic oświetlenie tablicy rejestracyjnej, czyli wymienic zarowki i jedną lampke bo byla zgnita, ale zrobiłem spinoka i sie jeden z kabelków upalił, przez to musialem rozbierać w środku od cholery tapicerek, rozwiercać przy tym kupę nitów i odkręcać pełno śrubek. Zdążyłem tuż przed wyjazdem auta na linię. Jutro wyreguluje w nim wysokosc siedzenia kierowcy bo dzis nie zdążyłem.
W Iveco wysiadła dmuchawa nawiewu na szybę przednią, przeczyściłem kostkę w jeżyku ale nie pomogło więc jutro ciąg dalszy.
Ponad to dostalismy dzis zestawy narzędziowe, każdy po jednym, kumple ustawili szafki do narzędzi a ja do fajrantu montowałem półki w nich i w swojej poukładałem już narzędzia, bezpieczniki, konektorki i inne takie pierdółki elektryczne.
W sumie pracowałem od 10:30 - 18:30, a to dla tego że do pracy jechałem dziś prosto od mojej lubej a ona mieszka parę ładnych kilometrów ode mnie, spędziliśmy ze sobą długi, miły weekend, ale o szczegółach wam nie napiszę, bo to tylko dla mnie :)
czytelnicy prosza o notek o Twojej pani !!! PISZ I PISZ !!! :):):)): Ps. pozdro dla Karoliny :)
OdpowiedzUsuń