poniedziałek, 29 października 2012

Z rańca zamarznięta Setra...

czekała na mnie gdy przyjechałem do pracy, zawór czterodrożny chwycił i nie chciał puścić powietrza na butlę drzwi i gaszenie silnika, opalarka poszła w ruch i o 7:30 rano gotowe.
Następny był MAN na wymianę węży wodnych w okolicy pieca, kiedyś był tam wyciek oleju ze zbiornika wentylatora hydrostatycznego i na te węże nawaliło oleju, przez co sie zlasowały.
Drugi MAN zjechał na wyciek paliwa z pieca, wyczyściłem wszystko i następnym razem będzie widać gdzie cieknie bo teraz wszystko było mokre a nic nie ciekło.
Na fajrant wjechałem moim zielonym chrabąszczem na zmianę kół na zimówki.
Ogólnie teraz codziennie do pracy będę jeździł moim Audi więc podoprawadzam je do ładu, a trochę usterek się nazbierało. Jak to sie mówi w podartych butach szewc chodzi.

1 komentarz:

  1. witam, prosze o rade.
    Setra 215 UL nie daje wogóle powietrza na instalacje powietrzna. Syczy tylko z podstawy osuszacza. Czy cos sie skonczyło czy zamarzło?

    OdpowiedzUsuń