Wczoraj miałem od rana Setrę na drzwi drugie, które przestały działać po użyciu zaworu awaryjnego, połączyłem w nim tekalany szybkozłączką i jest ok. Potem miałem kapenę na brak hamulca ręcznego na prawym kole, linki dobrze naciągnięte, więc pozostało rozebrać piastę, bo szczęki ręcznego są umieszczone w takiej tarczy hamulcowej połączonej z bębnem, która z kolei jest przykręcona do piasty, a piasta do dyfra, także nie mało roboty, a przyczyną okazały się zawalone smarem szczęki hamulcowe, a smar dostał sie tam przez zużyty simering.
Potem wymieniłem szyberdach na orginalny, bo nawiasem mówiąc do tej pory od paru miesięcy auto jeździło z plexą zamiast szklanego szybera, który został zerwany z dachu przez gałęzie, gdy bezmózgi kierowca jechał tam gdzie nie powinien.
W Solarisie nie działało Webasto, okazało się że nie ma jednego z zasilań, poszukałem bezpiecznik i chyba to on nie kontaktował albo kable przy nim, bo go poruszyłem i prąd się pojawił.
Dzisiaj trochę lataniny, wymieniłem koło w Urbanino w Obornikach, następnie naprawiłem mocowanie wyświetlacza bocznego w Kapenie.
Ogólnie od wczoraj sprawdzamy czy w zbiornikach powietrza nie ma wody, to takie przygotowania przed zimą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz